Deszczowo i szaro. Więc w głośnikach miękkie i delikatne dźwięki, głośna muzyka dziś jakby nie pasuje.
Najpierw może odkrycie bardzo świeże, bo wczorajsze. Miłość od pierwszych dźwięków! (Czasem się jeszcze zdarza.)
Agnes Obel - Dorian
Ta idealnie się wpasowała w mój dzisiejszy nastrój i poranek...
"Rainy spring is at my place."
Lilly Hates Roses - All I Ever
Kolejne z albumu, który mnie oczarował. Nie mogłam się oderwać przez kilka dobrych godzin. Polecam całość!
Thievery Corporation - Decollage (ft. Lou Lou Ghelichkhani)
Thievery Corporation - Depth of My Soul (ft.Shana Halligan)
Troszkę z klimatem tej płyty skojarzył mi się zespół Elysian Fields. Kto jeszcze nie zna - koniecznie musi nadrobić. Warto!
Elysian Fields - Lions in the storm
Elysian Fields - We're in love
Kolejne odkrycie tego tygodnia. Również polecam całość twórczości;)
Arms and Sleepers - Airport Blues
Teraz czas na dwa zespoły, które bardzo lubię. Najpierw znałam ten australijski, potem polski i od razu stwierdziłam, że mają bardzo podobny styl, a może to tylko głos wokalistek? Lubię obydwa, przy czym jednak The Jezabels jest ze mną dłużej, więc wracam do niego częściej.
Australia : The Jezabels - A Little Piece
The Jezabels - Hurt Me
Polska : Sorry Boys - Evolution (St Teresa)
Na koniec może jeszcze to, jakby czasem ktoś jeszcze nie znał :
Regina Spektor - Eet ( <3 )
tyle tyle fajnej muzy! aż trudno nadążyć:) zdjęcie Twoje?
OdpowiedzUsuńmoje moje:)
OdpowiedzUsuńfajowskie:D
OdpowiedzUsuń