wtorek, 18 marca 2014

Shine On You Crazy Diamond

 Dziś o piosence, przez którą nie mogłam tej nocy zasnąć, ale wcale mi to nie przeszkadzało. Zachwyca mnie niesamowicie, jest jedną z tych, które NIGDY mi się nie znudzą i które ZAWSZE wzbudzają we mnie emocje. Jest genialna. Szczególnie, kiedy odtwarzam ją z winyla.

"Shine on You Crazy Diamond" to piosenka Pink Floyd napisana przez Rogera Watersa, poświęcona byłemu członkowi zespołu, Sydowi Barrettowi. Był on gitarzystą PF oraz pisał ich wczesne teksty. Jednak po wydaniu pierwszego albumu "The Piper at the Gates of Dawn", zaczęły się u niego zaburzenia psychiczne oraz problemy z narkotykami. Dochodziło do wielu incydentów, podczas koncertów czy sesji w studiu, dlatego pozostali członkowie podjęli decyzję o usunięciu Barretta z zespołu.

Utwór ten został zagrany na żywo we Francji w 1974, czyli przed nagraniem albumu "Wish You Were Here", z którego pochodzi. Najciekawsze jest jednak to, że podczas sesji nagraniowej w studiu, w 1975, pojawił się w nim człowiek, którego żaden z muzyków nie rozpoznał. Jak się później okazało, był to Syd, tyle, że o wiele grubszy, z ogoloną głową i brwiami, w białym płaszczu i butach. Był to ostatni raz, kiedy którykolwiek z członków Pink Floyd widział Barretta. 





 "Remember when You were young,   
You shone like the sun.
 
  Shine on You Crazy Diamond. 
  Now there's a look in Your eyes,     
 Like black holes in the sky."




     zrodlo zdjec: http://unnamedharald.hubpages.com


2 komentarze:

  1. Słucham tej piosenki własnie ;) Wspaniała! Genialna! Od razu przypomniał mi się ten wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dobrze!:) Jesteś chyba najwierniejszą czytelniczką:D

    OdpowiedzUsuń